5 grudnia
Polska a sprawa ukraińska.
Obywatelowi Rzeczypospolitej
Polskiej nie jest na pewno sprawa ukraińska obca. Nie mniej jednak poświęca jej
mało uwagi, albowiem zajmują się nią – w jego imieniu – posłowie i euro
posłowie.
Ci, na płaszczyźnie gospodarczej,
społecznej, politycznej widzą szansę zarówno dla Unii jak i dla Ukrainy, w
przypadku jej pełnego udziału w strukturach unijnych.
Bo czy zyskałaby na tym Polska?
Po jedenastu latach w Unii powinniśmy już myśleć w kategoriach interesu ogółu,
a nie kraju jednego, czy drugiego. A zatem Polska zyskałaby tak samo jak
Francuzi, Anglicy czy Grecy.
Nie wiem czy zyskała Unia na
porozumieniu z Polską. Polska - jako taka - nie była w stanie uchronić np.
Grecji przed kryzysem ekonomicznym. Taki mały kamyczek do ogródka hurraoptymistów.
W województwie podlaskim są
przykłady na to, iż członkowstwo w tym sojuszu daje Polsce wymierne korzyści.
Na trasie z Białegostoku do mojej miejscowości kursuje szynobus; jest w nim
info, iż jego zakup to bodajże 38 mln zł, z czego z pieniędzy unijnych na ten
cel przyznano ok. 34 mln zł?
A można? Pozostańmy w mojej
gminie. Środki na budowę dróg, ostatnio Podlaskiego Parku Przemysłowego to
także środki z Unii.
Oczywiste jest, że i my do kasy
Unii wpłacamy nasz grosz, a następnie jest on nam oddawany m. in. na przedstawione
projekty. No, ale zostawmy redystrybucję na boku. J
Na marginesie powyższych rozważań
trzeba jednak powiedzieć, że Unia Europejska to nie tylko organizm gospodarczy.
To także pojmowane „po europejsku” wartości.
Prezydent Lech Wałęsa wywalczył
Polsce wolność. Z udziałem Jana Pawła II oczywiście; powtórzył się po kilkuset
latach sojusz piastowsko-papieski.
Czy Wiktor Janukowicz był już w
stanie zawalczyć o taką wolność swojemu narodowi? Wszystko wskazuje na to, że
nie. Kijów, które historycznie jest pierwszą stolicą Rusi, (Moskwa powstała
znacznie później), nie jest jeszcze gotowe by być stolicą państwa członka Unii
Europejskiej.
Jak powiedział Paweł Kowal, potrzebna
jest praca u podstaw. Otwarte uczelnie Ukraińcom, może zniesienie wiz. W każdym
razie sąsiadom trzeba pomagać. Kto, jak nie oni przypilnują naszych drzwi, gdy
udamy się na wakacje?
© by Piotr Jasiński
Komentarze
Prześlij komentarz