Niewolnictwo I wieku??

Asumpt do napisania tych kilku zdań dał mi obejrzany ostatnio film. Jego akcja rozgrywa się w trzech krajach - Indiach, Pakistanie i Togo.
W poszczególnych państwach żyją i pracują 3 wspaniałe osoby. Ich cechą wspólną jest dążenie do poprawy życia swoich krajan.
Zaangażowana w wyzwalanie kobiet spod męskiej dominacji Hinduska mówi, iż nie powstrzyma jej przed dalszym, raz obranym kierunkiem, nic.
Obywatelka Toga prowadzi sierociniec (przytułek) dzieciakom, które przez rodziny, w dobrej wierze, zostały wysłane do np. wożenia towarów na targu.
Przestrzegała mnie Pani Aleksandra Rawełło-Nowacka przed "spojrzeniem zachodnim" na inne kultury, zwłaszcza islam niemniej jednak postawa Pakistańczyka wyzwalającego skutecznie swoich rodaków z krajów ościennych potwierdza, poniekąd, moje wrażliwe spojrzenie na los człowieka.
Jeśli przeczyta ten post ktoś z ambasadorów wymienianych Państw, to chciałbym podziękować w imieniu społeczności międzynarodowej, za takich rodaków.
copyrigt by Piotr Jasiński