10 marca

Zaczęło się od problemów technicznych. Moich, nie z kółkami olimpijskimi (nie mogę otwierać nic w OneDrive). Ale to nic. Chciałem słów parę o olimpiadzie w Soczi. Nie żeby krytycznych. To nie o dziele sztuki jakowaś rozprawa.
Osobiście byłem zdania, iż rywalizacja olimpijska jest dla osób zdrowych. Dla niezdrowych są paraolimpiady.
Cieszą sukcesy. Czy są to wygrane takie czy inne. Niektórym zaszczytem jest sam udział w takim wydarzeniu. Nawet gdyby po czymś takim zostawali zwykłymi nauczycielami gimnastyki.
Nie potwierdził mi nikt czy to co czytałem w jakimś czasopiśmie o nieładnym zachowaniu Adama Małysza, którego proszono o zostanie opiekunem naszej ekipy, a który uzależnił zgodę od wzięcia ze sobą żony, jest zgodne z prawdą.
Trudniej by mu było uprawiać lobbing za kandydaturą regionu, z którego pochodzi, do igrzysk zimowych, gdyby okazywało się to w jakiejś mierze prawdziwe.
Niemniej jednak Jagna Marczułajtis-Walczak, zdeklarowana zwolenniczka udziału stolicy Małopolski w takim przedsięwzięciu może coś więcej…
Jak mówi polskie przysłowie „Krakowa nie kupisz za złoty”.

© by Piotr Jasiński



Komentarze

Popularne posty