26 listopada
Stanisław Tymiński. Czy ktoś
jeszcze pamięta takie nazwisko? Dziś zajmujemy się niedoszłym zamachowcem na
centralne władze Rzplitej. A taki
Stanisław Tymiński przeprowadził skuteczny zamach na demokrację polską i
zafundował nam dwie kadencje Pana Prezydenta Kwaśniewskiego. Ktoś powie, jaki
zamachowiec taki zamach, albo jeszcze inaczej.
Najważniejsze, aby powiedzieć
cokolwiek. Ja swego czasu ujawniłem swoje poglądy w kwestii politycznej i
dzisiaj siedzę o chlebie i wodzie. Donald Tusk nie siedzi. Może i siedzi. Ale
na pewno nie o chlebie i wodzie. Tej ostatniej ma nadmiar od zalania
Sandomierza.
Chleba i pracy ma aż nadto od
kolizji pod Szczekocinami. Nie każdy wie, iż Szczekociny w dziejach polskich
przysparzają wiele pracy. To właśnie tam rozegrała się jedna z bitew oręża polskiego.
Dawne dzieje aczkolwiek lekcja się powtarza.
Magister historii. A wprowadza
Polaków niczym Mieszko I w świat realnej Unii Europejskiej. Z Prodim ustali
progi, z Cameronem się posprzecza w zakresie roli Stanów Zjednoczonych w
Europie. By na końcu wymienić z Angelą serdeczne pocałunki i zapewnić o
trwałości granic na Odrze, jak to czynił swego czasu jego mentor Tadeusz
Mazowiecki.
Ktoś powie, jaki mentor taka
polityka. Inny powie, jaki sąsiad takie gospodarstwo. Patryk Jaki, gwiazda
Solidarnej za te odmienianie jego nazwiska na polskiej scenie politycznej
pewnie by i coś powiedział, nawiasem mówiąc.
Spójrzmy na gospodarstwo
Aleksandra Łukaszenki. Spotykam, na co dzień obywateli tego państwa w środkach
komunikacji publicznej Podlasia. Są uśmiechnięci, energiczni. Widać po nich
jasno zakreśloną perspektywę. I zaczynam się zastanawiać, czy nasza polityka
zagraniczna nie jest obarczona błędem.
Radkowi Sikorskiemu przedstawia się analizy podobne do potiomkinowskich
makiet.
Wsie Podlasia są przepiękne. Krajobrazowo
– urokliwe. Ale co z tego, jeśli chce się im fundować beton. Beton dróg,
obwodnic, ostatnio lotniska na 50-cio osobowe samoloty. Szkoda tej całej
roboty. Szkoda chamedafny północnej, szkoda kaczki krzyżówki w Białce. Chciałem
by rajcowie Białegostoku zrobili przy placu Inwalidów park. Pisałem w tej
sprawie. Bez rezultatu. Wycięto cenne gatunkowo brzozy od ulicy Sienkiewicza.
Młodzi czytelnicy zapytają, co
ma beton kolejnego samu pt. galeria handlowa do np. rysia w Nadleśnictwie
Krynki. Jeśli pod Zabłudowem drenuje się
ziemię na potrzeby takiej budowy, jeśli w Lipinie asfaltuje się zwykłą wiejską
drogę to nie pójdzie w to miejsce młoda sarna z matką.
26-XI-2012 © by Piotr Jasiński
Komentarze
Prześlij komentarz