21 STYCZEŃ


Sukces ma wielu ojców. Gdy skrzyżowałem moje nogi na biurku, moim biurku, poczułem się jak Pan prezydent największego mocarstwa świata.
Wówczas przychodzą do głowy różne myśli. A to zdymisjonować szefa kancelarii, a to posłać bolszewików w czorta.
Ale gdy już otworzy się tzw. przeglądarka wiem, iż nie jestem sam. Norbert, Szymon, Piotr, Karol, Mariola, Agnieszka, Zenon, Barack, Piotr, Zbigniew to nie są postaci wirtualne.
Opowiadał nam pewien człowiek przed laty jak on sobie wyobraża niebo. Uczestniczyłem w tym projekcie z racji swojego imienia, czyli opoki, skały. Powiedział Chrystus do Piotra, Szymona, syna Jony: na Tobie zbuduję swoje Królestwo. Widział je otóż jako miejsce obcowania wszystkich świętych. Gdy opisywałem swego czasu miejsce magiczne, obecną ulicę Wrzosową w Czarnej Białostockiej, nie spodziewałem się, iż czytelnicy lokalnej gazety będą płakać.
Bo dla nas jest to miejsce, do którego będziemy wracali. Ktoś powie: to nie ten poziom. Oczywiście, być może to nie jest ten „level”, nie mniej jednak Barack nie musi Turnerowi pokazywać czegoś tam. Ja nie muszę iść do pracy, bo już swoją stawkę odpracowałem, a Pani red. Dobroń ma prawo wybudować swój raj, gdzie tylko zapragnie.
Certyfikaty, dyplomy, wyróżnienia. Wyróżnienia, dyplomy, certyfikaty. A ja sądzę, a co, Temida to moja szefowa, jak to powiedział Paweł Kukiz ostatnio, zapłaciłem za przyjazd to mówię, walczyłem o ateńską demokrację, iż jesteśmy obliczeni na sukces.
No bo zobaczcie. JP 2, Wałęsa, Piłsudski, Jadwiga Królowa, Jaruha, i Ci, których nie znaliśmy. A są. Nie po tośmy nauczyli się języka polskiego byśmy zaprzedawali Ojczyznę naszą, naszą Matkę obcym. Nie po tośmy czynili wysiłki, starania o te wszystkie pomniki, muzea, do nich drogi, żelazne i nie tylko, by teraz w roku, dajmy na to 2013 stwierdzić, co następuje.
 Rozmowa szarych obywateli zamieszkujących w dwóch państwach przez telefon to szpiegostwo. A rozmowa przez telefon głów dwu państw to pertraktacje lub rokowania.
Sam swego czasu aktywnie telefonowałem do Laosu, do Wietnamu. I się tego nie wstydzę. Zafundowaliśmy sobie globalną wioskę. No to teraz szukajmy jej sołtysa.
Bo on w niej rządzi.
21-I-2013 © by Piotr Jasiński


Komentarze

Popularne posty