29 października

Najważniejsza jest pogoda ducha. Tę posiadają – co pokazują media – wszyscy kandydaci na stanowisko szefa Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Gdyby jej nie posiadali, na pewno nie chcieliby zarażać pesymizmem tysięcy kibiców piłki nożnej. Mimo iż nie zaliczam się do fanów piłki nożnej, ani nie śledziłem w jakiś szczególny sposób kampanii kandydatów na prezesa PZPN, chciałbym, aby Związkiem pokierował Zbigniew Boniek.
Jego kariera zawodowa oraz pozytywne nastawienie do tej dziedziny sportu, jak wiadomo wynikające z osobistego w niej udziału – może wnieść to coś do stylu zarządzania PZPN-em. Związek jest po organizowaniu EURO 2012, ostatnio wybrał nowego trenera reprezentacji, buduje siedzibę za 60 mln zł. Jak stwierdził Boniek, państwo z liczbą ludności 40 mln powinno posiadać 900 tys. ćwiczących w piłkę nożną. Teraz jest to 420 tys. 118 delegatów zdaje sobie sprawę z tego, iż ich rodacy powinni otrzymać sprawnego menedżera, który pokieruje polską piłką nożną.
Grzegorzowi Lato nie było dane kierować kolejną kadencję Związkiem. Czy kolejną kadencję w tym roku rozpocznie Barack H. Obama?
Ostatnie sondaże dają 3-procentową przewagę jego rywalowi. Wczoraj Barack skorzystał z możliwości przedterminowego oddania głosu i w swoim rodzinnym Chicago zagłosował, nie chcąc powiedzieć na kogo głosował.
Tak więc jesteśmy w bardzo ciekawym momencie rozpoczynania szefowania dwiema strukturami. Jestem ciekaw, w jaki sposób to się potoczy. Jak za 4 i za 5 lat będziemy patrzyli na stan tych struktur.
29-10-2012
© by Piotr Jasiński

Komentarze

Popularne posty