SZEŚĆ

Polska jest poruszona pozostawieniem przez rodziców 2,5-letniej dziewczynki na lotnisku gdy okazało się, iż jest nieważny jej paszport. Słusznie się oburzamy. Nie trzeba być psychologiem, by wiedzieć, iż takie zachowanie „rodziców” może ujemnie wpłynąć na psychikę dziecka. I nieważne jest to, że nieprawdą jest, iż dziecko porzucono na lotnisku same sobie. Dziennikarze nie zawsze relacjonują rzeczywistość zgodnie z faktami. Ale to odrębny temat.

Wszyscy musimy być wrażliwi na los dzieci, zwłaszcza w okresie wakacji. Dochodzi wtedy - nad wyraz często - do wypadków z udziałem małoletnich w gospodarstwach rolnych. Dzieci i młodzież jest nie zawsze pod czujną opieką tych, którym rodzice przekazali swoje pociechy. W tym też czasie młodzież interesuje się wszystkim tym co jest, z zasady, tylko dla dorosłych tj. używkami, seksem itd.

Każdy kto pamięta dzieciństwo wie jak wspaniałe mogą być kolonie, obozy czy wczasy z rodzicami. Niezapomniane chwile kąpieli w Bałtyku, zimno sal Wieliczki, fascynująca podróż pociągiem czy samolotem, kolorowe deptaki ze straganami przemawiają do nas - i po latach - ze zdjęć, pocztówek czy po prostu z półki, gdzie umieściliśmy pamiątki.

Pamiętajmy o tych, o których się troszczymy. Nikomu nie przychodzi do głowy, że nakazują nam to przepisy kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, gdzie mowa jest o obowiązku troszczenia się rodziców o dzieci. Nie przychodzi nam to do głowy bo nasza opieka nad naszymi latoroślami jest dla nas czymś naturalnym i oczywistym, skoro świadomie chcieliśmy mieć dzieci. Jeśli kogoś przerasta ciężar rodzicielstwa powinien natychmiast zgłosić się do psychologa, terapeuty. Choć czasem wystarczy lektura fachowej gazety bądź książki. A miłość, przytulenie i ciepłe słowa są nieocenione dla każdego, kto troszczy się o najmłodszych.

Akurat Polska Jest Najważniejsza opowiada się za lepszą polityką prorodzinną,  także w tym kierunku by dzieci było więcej. Ale nie możemy dopuścić do sytuacji kiedy dzieci jest więcej, ale nie idzie z tym w parze polityka sprzyjająca poprawie materialno-społecznej małżeństw. To wszystko musi, mówiąc cokolwiek kolokwialnie, mieć ręce i nogi.

© by Piotr Jasiński